W końcu, Kochani, w końcu. Doczekałam tego szczęśliwego dnia, w którym rozpoczynamy akcję „drewniany taras”. :) Początki nie są zbyt łatwe, bo najpierw trzeba wszystko dogadać. My utknęliśmy w dość wczesnym momencie, a mianowicie przy wyborze rodzaju desek. Mąż stwierdził, że nie tylko wygląd, ale i wytrzymałość, odporność itp. Zbieramy więc informacje, porównujemy i przygotowujemy się do dyskusji. Jeśli jest wśród Was ktoś, kto mógłby podzielić się doświadczeniem, to bardzo proszę o jakieś rady. :)

Cześć. Zazdroszczę tarasu. Ale dopóki mieszkam sobie w bloku, dopóty raczej nie mam na co liczyć. Co do desek – moja siostra posiada taras zbudowany z kompozytowych podwójnie ryflowanych. Osobiście uważam, że trochę brakuje tego charakterystycznego dla w pełni naturalnych rozwiązań piękna (sęków itp.). Siostra jest jednak bardzo zadowolona. :)

Witajcie. Osobiście uważam, że deska kompozytowa to najlepszy wybór. Dlaczego? Przede wszystkim jest bardziej wytrzymała i nie wymaga starannych zabiegów konserwacyjnych. Przy tym naprawdę ładnie się prezentuje, a jego układanie jest łatwe.

Hej. Ja z kolei preferuję w pełni naturalne drewno, np. modrzew syberyjski. Też wytrzymałe, też łatwe w układaniu, a do tego przepiękne. :)

Na tak postawione pytanie trudno udzielić jednoznacznej odpowiedzi. Wiadomo, że powinniście wybrać taki materiał, który będzie dobrze odpowiadał Waszym oczekiwaniom oraz nie nadwyręży Waszego budżetu. Moim zdaniem deska kompozytowa to naprawdę dobry wybór, zwłaszcza jeśli zależy Wam na trwałości konstrukcji. Jak chcecie dowiedzieć się więcej, zajrzyjcie tutaj: http://tdmtarasy.pl/. Dużo informacji z pierwszej ręki. ;)

Osobiście, gdybym już rozważała drewniany taras, zdecydowałabym się na jakieś deski z drewna egzotycznego. Chociaż te kompozytowe też nieźle się prezentują.

Wiadomo, że kompozytowa nie jest w pełni naturalnym drewnem, ale wyglądem znacznie nie ustępuje. No i ma ten plus, że naprawdę świetnie trzyma się w naszych warunkach pogodowych. Nie wymaga nawet odnawiania.

Dziękuję wszystkim za opinie. :) Odnotowałam. Sama marzę o jakimś jasnym drewnie, ale mąż jako osoba praktyczna na pewno będzie nalegał na kompozytowe. No cóż, przekonamy się.