Hej. Wiecie co… Od jakiegoś czasu mnie dopadłą jakaś choroba. Gardło boli, odporność ogólnie bardzo słaba u mnie. Sam jestem, a wiecie jak to facet. Choroba mnie dopadła i umieram, a pomóc mi kto nie ma, do lekarza nie mam czasu iść. Jakie środki byście polecali na to takie przeziębienie? Co mam brać, żeby chociaż gardło mnie przestało boleć?

Ja to swojemu dziecku podaję mollers tran baby, może i Tobie pomoże jak taki uwięziony jesteś sam w domu i nie możesz sobie sam dać rady. Przejdź się do apteki i może zobacz co oni Ci tam polecą, może akurat coś fajnego wyhaczysz.

Tran… No tak to wcale nie jest aż taki zły pomsył, a może nawet całkiem dobry. A na gardło co? Może jakieś tabletki cholinex? One są dobre, działają na gardło i uśmierzają ból? Kiedyś je brałem, ale to dawno temu, bo dawno też nie chorowałem. :P

Tak, są dobre, nic się w tym względzie nie zmieniło. :D Na stronie bez-recepty24.pl/cholinex-intense-jezyna-20-tabletek.html znajdziesz nawet Cholinex o smaku jeżynowym, takiego pewnie jeszcze nie jadłeś. :P

No takiego rzeczywiście jeszcze nie ssałem. :D Ale chętnie sprawdzę, skro on ma intensywne działanie, to mam nadzieję, że mi pomoże i wszystko z moim gardłem będzie ok :D

Jeszcze tylko powiem, że jak będziesz miał suchą twarz od kataru, chusteczek i choroby, to poczytaj sobie coś na temat produktów Pharmaceris T, jest to ogólnie środek do nawilżania twarzy, a w czasie smarkania sie wyjątkowo przydaje na wysuszona skurę ;)