Każdego roku sytuacja powtarza się w sezonie jesiennym i zimowym. Chodzi pretensje mojej żony, która ciągle zarzuca mi, że bałaganie podczas obsługi domowego kominka. Szczególnie wtedy gdy przynoszę drewno i je układam, sytuacja jest daleka od komfortowych. Dlatego też zwracam się z prośbą o nakreślenie jakiegoś planu zmian i ewentualnie propozycji.

Sprawa jest bardzo prosta. Poproś żonę o to, żeby teraz ona zajęła się przynoszeniem drewna na opał.

A ja mam bardziej praktyczną poradę, którą mam nadzieję wykorzystasz, bo według mnie warto. Spotkałem się ostatnio z koszem na drewno, który pozwala zachować całkowitą stabilność drewna i zachować czystość. Konstrukcja nie kosztuje wiele, ale zdecydowanie ułatwia życie każdej pani domu. Z resztą panowie, także będą wdzięczni za możliwość korzystania z niego.

Czystość w domu zagwarantowana, chyba że są w domu zwierzęta i małe dzieci. Wtedy nic nie jest pewne.

: Pewne jest, że dostaniesz garba, jak będziesz zbyt ciężko pracować. Dlatego każde takie udogodnienie jest na wagę złota.